Słodycze kochamy wszyscy - czy w postaci deserów, ciast czy po prostu przepełnionych naturalnymi cukrami owoców. Jemy je w większej czy mniejszej ilości. W ostatnim czasie zdarza mi się coraz częściej przygotowywać jakieś słodycze i muszę przyznać szczerze, że cieszą się one popularnością. Kocham, gdy ludzie jedzą dobrze i smacznie, stąd kochani, przedstawiam wam popisowy torcik, który zadowala i zaskakuje osoby funkcjonujące w tradycyjnym poglądzie na temat ciast. Jest sycący
i bajecznie smaczny. Gdy przyrządziłem go dla szerszego grona (znajomych mojej żony) cieszył się bardzo dobrymi notami.
i bajecznie smaczny. Gdy przyrządziłem go dla szerszego grona (znajomych mojej żony) cieszył się bardzo dobrymi notami.
Pierwsza warstwa jest ze słodkich daktyli oraz ulubionych orzechów czy pestek. Kolejno mamy gęsty krem jaglany o smaku orzechowym a na tym delikatny i maksymalnie czekoladowy poziom z tofu. Właściwie przyrządzone zatraca swoją nijakość. Kwestia dekoracji jest dowolna - jeśli lubicie czekoladowe zacieki to je zróbcie, jeśli nie to pomińcie i dajcie same owoce.
Uzbrójcie się w cierpliwość i do dzieła - naprawdę warto.
Składniki:
Forma 20cm
Spód:
150 g daktyli
1/2 szklanki mocnej kawy do moczenia daktyli
150 g słonecznika
2 łyżki oleju kokosowego
Krem jaglany:
1 szklanka kaszy
2 i 1/2 szklanki napoju roślinnego (użyłem owsianego)
3 łyżki syropu z agawy, cukru lub syropu klonowego - ogólnie czegoś dosładzającego
225 g masła orzechowego
Krem z tofu:
180 g tofu naturalnego (użyłem z Lidla)
3 łyżki soku z cytryny
1 tabliczka deserowej lub gorzkiej czkolady (minimum 75% kakao)
1 łyżeczki agaru
1/3 szklanki napoju roślinnego (owies raz jeszcze)
2 łyżki oleju kokosowego
Przygotowanie:
- Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia. Boki natłuszczamy i przyklejamy wycięte pasy z papieru do pieczenia by późniejsze warstwy nie utrudniały nam wyciągania całości.
- Zalewamy daktyle na 15-20 minut kawą. Po tym czasie dokładnie odciskamy.
- Dodajemy słonecznik, olej kokosowy do daktyli i blendujemy na prawie gładką masę - nie ma to być jednolity koloid a struktura z nieco wyczuwalnymi kawałkami pestek.
- Wykładamy dno formy i rozprowadzamy równomiernie.
- Odstawiamy do ostygnięcia na 2-3 godziny.
- Mając pewność, że spód zastygł przechodzimy do zrobienia pierwszej warstwy-kremu.
- Przemywamy kaszę na sitku i kolejno zalewamy ją napojem roślinnym. Przykrywamy i gotujemy na średnim ogniu to momentu wrzenia. Gdy całość zacznie bulgotać zmniejszamy moc i przez 7-8 minut dusimy całość. NIE MIESZAMY KASZY.
- Po tych niespełna 8 minutach dodajemy masło orzechowe oraz słodzik.
- Póki całość jest gorąca i lejąca blendujemy za pomocą blendera ręcznego na gładką jednolitą masę.
- Przykrywamy na kilka minut by zastygła.
- Studzimy do temperatury, która nie będzie nas parzyła przy nadawaniu kształtu w formie.
- Przekładamy krem na wcześniej przygotowany spód i rozprowadzamy równomiernie.
- Wstawiamy na kolejne 2-3 godziny do lodówki.
- Po tym czasie tofu kruszymy i dodajemy soku z cytryny.
- Roztapiamy czekoladę wraz z napojem roślinnym oraz olejem kokosowym.
- Gdy całość będzie w stanie ciekłym dodajemy agar i za pomocą trzepaczki dobrze mieszamy.
- Gotujemy w kąpieli przez 2-3 minuty by agar się właściwie aktywował.
- Dodajemy do tofu i miksujemy za pomocą blendera ręcznego na gładką masę.
- Wlewamy na wcześniej przygotowany krem z kaszy jaglanej.
- Wstawiamy do zastygnięcia na całą noc.
- Dekorujemy czekoladą - 1 tabliczka - z 2 łyżkami oleju kokosowego, roztopioną w kąpieli wodnej.
- Dorzucamy multum owoców i gotowe!
Smacznego!
Porady:
- Kasza jaglana nie musi być mieszana - tworzy naturalnie kanaliki. Maksymalnie gotujemy ją do 8 minut a potem odstawiamy na kilka pod przykryciem - wpija resztę płynów.
- Użyjcie dobrego masła orzechowego - najlepiej 100%.
- Dobrze zakwaszenie tofu nada mu gładkiej konsystencji i złamie naturalny sojowy smak.
- Lidlowskie tofu według mnie jest najlepsze do ciast.
- Adnotacja o czekoladzie deserowej jest informacją, że ten krem robiłem również z takim wariantem i również jest smaczny, aczkolwiek lepiej użyć gorzkiej.
- Agar to roślinny zamiennik żelatyny. Dostępny NA PEWNO w Tesco czy Kauflandzie, a zdarza się nawet w Biedronce.
- Olej kokosowy może być rafinowany lub nie. Jeśli lubicie kokosowe nuty smakowe śmiało użyjcie tego bardziej wartościowego nierafinowanego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz