Późna jesień sprzyja przeziębieniom. Często przychodząc z uczelni lub pracy potrzebowałem czegoś o delikatnej konsystencji, lecz wyrazistym smaku. Stąd pojawił się pomysł na intensywnie pomarańczową - w kontraście do szarugi za oknem - zupę marchwiową. Moja żona jedząc stwierdziła, że jest idealna. Od siebie dodam, iż bardzo syci.
Składniki:
1/2 sporego pęczka pietruszki
3 duże marchwie
2 średnie bataty (słodkie ziemniaki)
1/2 szklanki puree dyniowego lub 1/4 średniej wielkości dyni (dodanej po 20 minutach gotowania)
1/4 korzenia selera
1/2 dużej cebuli
1/2 szklanki czerwonej soczewicy
1/2 pora - biała część
1/2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
1/2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
Przyprawy:
1 łyżeczka curry
1/2 łyżeczki kurkumy
1 łyżeczka pieprzu ziołowego
3 - 5 łyżeczek suchych nieaktywnych drożdży (osobiście wolę 5; uzależniający smak)
1 łyżeczka soli himalajskiej
1 łyżeczka kozieradki
1/4 łyżeczki soli kala namak (czarnej)
1 łyżeczka (tymianku)
sól i pieprz (opcjonalnie do smaku)
mleczko kokosowe do zabielenia
- Warzywa myjemy, obieramy i kroimy w wygodnej wielkości kostki.
- Całość zalewamy 3 litrami wody. Staramy się podczas gotowania pod przykrywką przez 50 - 60 min pilnować by poziom ten się utrzymywał. Zasada jest taka - wszystkie warzywa mają być miękkie, lecz nie rozgotowane.
- Wyżej już wspomniałem, że surową dynię dodajemy po 20 minutach gotowania, gdyż szybko się staje miękka. Czerwoną soczewicę zaś dodamy po 30 minutach - wystarczy jej 20 min na wolnym ogniu by się ugotować. Kaszę jaglaną dodajemy po 45 minutach - jest gotowa, więc musi się jedynie przekryć z innymi składnikami.
- Gdy po 50 minutach warzywa będą gotowane należy dodać wszystkie przyprawy. Dokładnie zamieszać i zostawić na minutę lub trzy.
- Za pomocą blendera miksujemy zupę aż do uzyskania jedwabistej jednorodnej konsystencji.
- Na zdjęciu widnieje propozycja podania z wkładem z zapieczonego jabłka oraz 1/ 2cebulki z 1/2 łyżeczki cukru trzcinowego. Zielony element to chips jarmużowy według mojego przepisu, który pojawi się niebawem.
- Zabielamy gotowy krem 1/2 lub 1 łyżką mleczka koksowego.
Kocham połączenie marchewek i curry. Aromat tego duetu jest wyrazisty i przyjemnie słodkawy. Atutem dodania mleczka koksowego jest jeszcze większa delikatność.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz