15:05

Gęsty barszcz na mleczku kokosowym

Tofurnik już się chłodzi a pierogi czekają na swoje wyjście. Mając w zanadrzu kilka godzin, zamiast stosować gotowy barszcz, polecam zrobienie własnego. Bardzo lubię wywary warzywne, lecz moje serce od dawien dawna jest poświęcone kremom. Ten jest szczególny. Jest syntezą przepisu mojej bardzo dobrej znajomej Ani z Ukrainy oraz mojej mamy z moich lat dzieciństwa. Na wielu blogach polecano dodanie mleczka kokosowego. Nadaje ono aksamitności zupie. Nie zwlekajcie - do kolacji jeszcze chwila. Działamy!

Składniki:
I część
4 duże buraki
1/2 główki małej czerwonej kapusty
3 ząbki czosnku
3 litry wody do gotowanie
6 jagód jałowca
10 kulek czarnego pieprzu
4 liście laurowe
4 kulki ziela angielskiego 
2 cm korzenia imbiru
1 suszona śliwka

 II część
2 łyżeczki majeranku
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
1/3 łyżeczki pieprzu czarnego do smaku
1 łyżeczka słodkiej papryki

III część
1 1/2 szklanki wody, którą dodamy pod koniec gotowania
3 łyżki czerwonej fasoli
2 łyżki chrzanu
1 puszka mleczka kokosowego

sól do smaku(ja nie dodałem)

Przygotowanie:
  1. Warzywa obieramy i siekamy w kostkę. Kapustę kroimy jak najdrobniej. 
  2. Wszystkie składniki z pierwszej części gotujemy przez 1 1/2 godziny, co jakiś czas mieszając i pilnując by utrzymywał się poziom 3 litrów wody.
  3. Po tym czasie dodajemy składniki z części drugiej. Dokładnie mieszamy.
  4. Dodajemy wodę, fasolę, chrzan i mleczko kokosowe. Od tego momentu całość powinna gotować się 20 minut.
  5. Gdy zupa nieco przestygnie miksujemy wszystko na gładko. 
  6. Podajemy z pietruszką oraz oliwą.
Smacznego! 

Z okazji Świąt chcieliśmy, wraz z żoną, życzyć pyszności na stołach, wielu wzruszeń, odwagi by spełniać marzenia oraz refleksji nad Bogiem, który stał się człowiekiem.

Brak komentarzy:

Copyright © 2016 Fetish Food Vegan , Blogger